Koh Lipe, Tajlandia – rajska wyspa poza utartym szlakiem?
Koh Lipe to niewielka (jej długość to jedyne 2km!), ledwie widoczna na mapie wyspa. Nazywana jest „tajskimi Malediwami”, chociaż przez wielu wciąż uważana jest za raj poza utartym szlakiem. Należy do Tajlandii, ale bliżej jej do Malezji. Możesz dostać się na nią z obu tych krajów, jeżeli nie straszna Ci kilkugodzinna przeprawa promem. To właśnie z powodu tej odległej lokalizacji wyspa nie podzieliła jeszcze losów Ko Phi Phi Islands. Czy tak już zostanie?
Koh Lipe dołączyliśmy do naszego planu zwiedzania dość spontanicznie. Wiedzieliśmy, że zwiedzanie Malezji chcemy rozpocząć od wyspy Langkawi. Włączyliśmy mapy i rozpoczęliśmy poszukiwanie najlepszej trasy na przedostanie się tam z Tajlandii. Zobaczyliśmy małą kropkę, która znajdowała się gdzieś pomiędzy dwoma tymi krajami. Koh Lipe zachęciło nas niewielką ilością opinii w Google i zdjęciami rajskich, śnieżnobiałych plaż. Spodziewaliśmy się klimatu naszej ulubionej wyspy Holbox w Meksyku. Tak w naszym planie zagościło kilka dni na błogi odpoczynek po miesiącu intensywnego zwiedzania Tajlandii.
Czy doczekaliśmy się tutaj sielankowego klimatu, który nie został jeszcze zadeptany masową turystyką? Zobacz nasz krótki przewodnik po wyspie Koh Lipe w Tajlandii i sprawdź, czy ta odosobniona wyspa na morzu Adamańskim to wciąż idealne miejsce na rajskie wakacje.
W poście znajdują się linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeżeli zakupisz wycieczkę, lot lub nocleg z mojego polecenia, otrzymam za to niewielką prowizję. Ty nie dopłacasz ani grosza. Dziękuję za wsparcie, dzięki Tobie jestem w stanie opłacić bloga!
Spis Treści
Pierwsze wrażenia po przyjeździe
Koh Lipe może pochwalić się jednym z najpiękniejszych portów na Świecie. Wysiedliśmy z łodzi wprost na miękki piasek plaży Pattaya Beach, obserwując wyładunek bagaży. Słuchawki z jednego z nich wypadły do wody, obsługa zdawała się to ignorować. Cóż, dla kogoś te rajskie wakacje nie rozpoczną się najlepiej.
Od razu skierowaliśmy się do budki, gdzie trzeba zapłacić za wstęp na teren Parku Narodowego Tarutao. Opłata za 7-dniowy pobyt to 220 baht, które ma pokryć szkody wyrządzone środowisku. Przyzwyczailiśmy się już, że w Tajlandii za wszystko trzeba płacić. Chowamy świstek do kieszeni i idziemy na poszukiwania swojego noclegu.
Jeżeli wybierasz się na Koh Lipe z Langkawi, wymień wcześniej trochę MYR na Baht. Przydadzą się na opłacenie wstępu do Parku Narodowego. Co prawda możesz zapłacić też w innych walutach, ale będzie to mniej opłacalne.
Plaże na wyspie Koh Lipe
Niewielka wyspa Koh Lipe ma do zaoferowania raptem 3 publiczne plaże, na których można odpocząć. Niestety aktualnie jedna z nich całkowicie nie nadaje się do kąpieli, przez co wybór jest jeszcze bardziej ograniczony. Jakie plaże możesz tutaj odwiedzić?
Sunrise Beach
Sunrise Beach to nasza ulubiona plaża na wyspie Koh Lipe w Tajlandii. Jak nazwa wskazuje, słynie z pięknych wschodów słońca. Chociaż aktualnie większość turystów spotyka się tutaj również podczas zachodów, z powodu całkowitego zniszczenia Sunset Beach (do tego zaraz dojdziemy). Ludzie gromadzą się wówczas na kocykach, a na plaży (szczególnie w okolicach North Point Beach) robi się wyjątkowo tłoczno. Można tu nawet kupić przekąski od osób, które przychodzą sobie w tym czasie dorobić, sprzedając samosy i słodkie pączki (w tym słynna pani krzycząca w kółko „10 baht, yuhu„, która stała się już memem).
Pamiętaj, aby zabrać ze sobą repelent na komary. Wieczorami owady nie dają tutaj żyć.
W ciągu dnia Sunrise Beach jest najlepszym miejscem na plażowanie i kąpiel w ciepłym morzu Andamańskim, które uchodzi za najpiękniejsze w Tajlandii. Woda jest tu wyjątkowo spokojna, dzięki czemu można obserwować rafę koralową (póki nie została jeszcze zupełnie zniszczona) oraz podwodne życie.
Niestety minusem Sunrise Beach jest to, że praktycznie jedyna droga na plażę prowadzi przez ośrodek Varin Village. Całkowicie przypadkowo właśnie tutaj zarezerwowaliśmy nasz budżetowy bulgalow, dlatego nie mieliśmy o tym pojęcia. Dopóki nie zobaczyliśmy turystów, którzy całymi dniami przemykali pomiędzy domkami.
Zdecydowanie przeszkadzały nam też głośne łodzie motorowe, które całymi dniami kursowały pomiędzy plażami i okolicznymi wyspami. Niestety zapach benzyny kojarzy nam się z każdą plażą na Koh Lipe.
Joga o wschodzie słońca na Sunrise Beach
Przyznaję, że nie jesteśmy największymi fanami wczesnego wstawania, dlatego wschód słońca na Sunrise Beach widzieliśmy tylko raz. Za to w ciekawych okolicznościach, bo postanowiliśmy wziąć udział w porannych zajęciach jogi na plaży. To dość popularna aktywność w Tajlandii, ale nigdy wcześniej nie mogliśmy się zebrać do zapisu (chociaż uwielbiamy jogę!). Zdecydowanie polecamy to zrobić, bo sielski klimat Ko Lipe budzącego się do życia jest nie do podrobienia. Szczególnie sobotnim rankiem, gdy ciężko uświadczyć tutaj turystów.
Ośrodków prowadzących takie zajęcia jest kilka, my wybraliśmy CASTAWAY beach resort. Zapisaliśmy się dzień wcześniej przez whatsupp. Nasza grupa liczyła jedynie 5 osób.
Za godzinną lekcję zapłaciliśmy 400 baht od osoby.
Sunset Beach
Sunset Beach to nasze największe rozczarowanie podczas pobytu na wyspie Koh Lipe. Ciężko nam zrozumieć, kto do tego dopuścił, ale piękna plaża, która rozkochała nas w sobie na zdjęciach, została całkowicie zamieniona w wysypisko śmieci.
Postanowiliśmy odwiedzić ją pierwszego dnia podczas zachodu słońca. Po drodze minęliśmy kilka opuszczonych barów, które skrywały się w zarośniętych uliczkach. Im bliżej byliśmy plaży, tym bardziej uderzał w nas zapach śmieci. Który w pewnym momencie był niemal nie do zniesienia. Stanęliśmy na śnieżnobiałym niegdyś piasku, który dziś przybrał czarny kolor. Na wodzie unosiła się gigantyczna łódź, całkowicie załadowana śmieciami, które porozsypywane były na wszystkie strony.
Oprócz nas na plaży była jeszcze jedna para turystów. Dziewczyna w ślicznej sukience liczyła prawdopodobnie na sesję zdjęciową. Skończyła dokumentując plastikowe butelki, które piętrzyły się w stosach.
Postanowiliśmy dać Sunset Beach jeszcze jedną szansę i udaliśmy się w głąb plaży, gdzie faktycznie było trochę lepiej. Wciąż działa tu nawet jeden bar serwujący drinki w kokosach, chociaż całkowity brak turystów nie wróży mu dobrze.
Wiemy, że prawdopodobnie wyspa przestała radzić sobie z odpadami przez turystów, takich jak my. Smutno nam i nie wiemy co robić. Niestety Sunset Beach została w naszych oczach całkowicie skreślona. Można powiedzieć, że teraz na Koh Lipe plaże są jedynie dwie.
Pattaya Beach
Pattaya Beach to plaża, na której postawicie swoje pierwsze kroki na wyspie. To tutaj znajduje się główny port oraz urząd migracyjny, który trzeba odwiedzić przez wyruszeniem na wyspę Langkawi.
Miejsce to odwiedziecie również chcąc dotrzeć do lokalnych barów, czy zjeść obiad na plaży. To tutaj toczy się nocne życie. Nie spodziewajcie (jeszcze) imprez rodem z Ko Phi Phi, ale lepiej odpuśćcie sobie nocleg w okolicy, jeżeli liczycie na ciszę i spokój.
To główna plaża na wyspie, dlatego zazwyczaj jest też najbardziej zatłoczona. Nie dziwi nas to, bo pomimo wielu łodzi cumujących przy brzegu, można znaleźć tutaj miejsce na odpoczynek i kąpiel w morzu. Mieliśmy też wrażenie, że poziom wody nie cofa się tutaj tak dramatycznie, jak na Sunrise Beach, gdzie wieczorami nie można już popływać. Niestety bary nie są tutaj utrzymane w takim typowym hawajskim klimacie, który często spotkać można na małych wyspach.
Koh Lipe Walking Street
Na wyspie Koh Lipe znajduje się właściwie jedna główna ulica, gdzie znajdziecie wszystkie sklepy (jest tu nawet 7-eleven) oraz restauracje (poza beach barami rzecz jasna). Jest tutaj też ośrodek nurkowy, bo miejsce słynie z ciekawych dive spotów. Niestety nie mogliśmy się o tym przekonać, bo PADI zdaliśmy kilka tygodni później. Wieczorami szyldy rozbłyskają tutaj kolorowymi światłami, a ulice wypełnia wyspiarki klimat. Możecie wybrać się na tajski masaż, zakupić wycieczkę i zjeść gorące roti.
Znajdziesz tutaj też cukiernię, w której można zamówić tort urodzinowy. Co prawda niezbyt smaczny, ale informujemy na wypadek, gdybyś również postanowił spędzić urodziny na Koh Lipe. My tort zjedliśmy nocą na plaży, a towarzyszył nam w tym jedynie bezpański pies, który nie był zbyt wybredny.
Kamil wybrał się tutaj też do fryjera, za którego zapłacił 250 baht. Chociaż Pani wydawała się specjalistką w robieniu wakacyjnych warkoczyków, z męskim cięciem radziła sobie znacznie gorzej.
Restauracje na Koh Lipe
Niestety nie jesteśmy w stanie polecić dosłownie żadnej restauracji na miejscu, jedzenie na Koh Lipe zapamiętaliśmy jako najgorsze (i najdroższe) w całej Tajlandii. Po części to rozumiemy, bo transport produktów na wyspę jest ograniczony. Jednak dobrze wiedzieć o tym wcześniej, szczególnie jeżeli masz nadzieję na spróbowanie tutaj tradycyjnej tajskiej kuchni. Niestety raczej jej nie uświadczysz. Skończyliśmy więc jedząc owoce ze sklepu na większość posiłków.
Za obiad dla dwóch osób płaciliśmy tutaj średnio 300 baht (w innych miejscach Tajlandii nie przekraczaliśmy 200 baht).
Jedynym miejscem, które możemy z czystym sercem polecić, jest małe stanowisko sprzedające napoje przed wejściem do Varin Village. Ceny były tam bardzo atrakcyjne jak na Koh Lipe (smoothie za 40-50 baht), a smaczne szejki owocowe (i Thai Green Tea!) ogromne.
Tym, co najbardziej przeszkadzało nam na wyspie (a szczególnie na tej ulicy handlowej), były szerokie wózko-skutery, które zajmowały dosłownie całą szerokość ulicy. Byliśmy w stanie je zrozumieć, gdy lokalsi przewozili nimi towary. Zazwyczaj jechały jednak zupełnie puste, a my musieliśmy się przytulać do ścian okolicznych budynków. Nie żeby to raz, ale kilka razy w ciągu minuty. Słyszeliśmy, że jeszcze jakiś czas temu na wyspie nie było wybetonowanych ulic (co było niesamowicie klimatyczne na wyspie Holbox), ale niestety już się to zmieniło.
Atrakcje Koh Lipe – co robić na wyspie?
Zdecydowanie najpopularniejszą atrakcją wyspy jest plażowanie i odpoczynek. Jeżeli jednak chcesz przyjechać tutaj na dłużej i boisz się, że będziesz się nudzić, to poza plażami Koh Lipe ma do zaoferowania kilka dodatkowych atrakcji. Co jeszcze możesz tutaj zrobić?
- Obejrzyj podwodny Świat podczas snorklingu – chociaż rafa koralowa na Koh Lipe znacznie ucierpiała podczas tajfunów, wciąż możesz ją podziwiać w kilku miejscach na wyspie. Darmowy snorkling możliwy jest z plaży Sunrise Beach. Podobno najlepszy wgląd w podwodne życie daje miejsce Jabang, które możesz odwiedzić podczas island hoppingu. Znajdziesz tam wyjątkową (różową!) rafę koralową.
- Odwiedź siostrzaną wyspę Koh Adang – możesz zapłacić jednemu z rybaków, aby zabrał Cię na pobliską wyspę, gdzie znajduje się punkt widokowy. Prowadzi do niego krótki trekking.
- Wypożycz kajak i odkryj bezludne wysepki – popularną atrakcją Ko Lipe jest przemierzanie morza kajakiem. Możesz wypożyczyć go za około za 200 baht za godzinę. Podobno najciekawszym miejscem, jakie możesz w ten sposób odwiedzić jest wyspa Ko Kra. Jeżeli masz dużo siły w nogach, możesz spróbować dowiosłować do Koh Adang.
Wyspa Koh Lipe w Tajlandii – praktyczne informacje
Jak się dostać na wyspę Ko Lipe?
Na wyspie nie ma lotniska, dlatego możesz dostać się tutaj jedynie promem. Zarówno z Tajlandii, jak i z Malezji. Na trasie kursuje kilka firm, więc łatwo dostaniesz się tutaj z Phuket czy Krabi. Dostępne są nawet bilety łączone na prom + autobus, dzięki którym nie musisz martwić się o logistykę podczas przesiadki. Takie opcje są też zazwyczaj tańsze.
Z Krabi (Ao Nang) na Koh Lipe
Najtańszym przewoźnikiem na trasie z Krabi do Koh Lipe jest Andaman Sea Tour. Bilet łączony na vana z wybranego hotelu w Ao Nang lub Krabi Town oraz prom do Koh Lipe kosztuje 880 baht. Przejazd trwa około 7 godzin.
My wybraliśmy właśnie to połączenie i nie mieliśmy na co narzekać. Bilety kupiliśmy z kilkudniowym wyprzedzeniem przez 12go. Tutaj sprawdzisz dokładne godziny odjazdów i zakupisz bilet.
Z Phuket na Koh Lipe
Z Phuket na Koh Lipe dostaniesz się bezpośrednio speedboutem. Rejs z portu Rassada Pier będzie trwał jednak aż 5h, dlatego nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Woda na tej trasie często jest wzburzona, łatwo o chorobę morską. Jest to też dość drogie rozwiązanie, bo najtańszy bilet (firma Satun Pakbara) kosztuje 2450 baht.
Z Langkawi na Koh Lipe
Jeżeli chcesz dostać się na wyspę Koh Lipe z Langkawi w Malezji (lub odwrotnie), to istnieje bezpośrednie połączenie między tymi wyspami. Rejs łodzią typu speedbout trwa jedynie 1:30h i kosztuje 1250 baht.
My wybraliśmy to połączenie, płynęliśmy firmą Bundhaya. Bilety kupiliśmy na 12go za 1400 baht z uwagi na wyższy sezon. Pamiętaj, aby sprawdzić wcześniej dostępność biletów na tej trasie. Łódź nie funkcjonuje całorocznie.
Z Trang na Koh Lipe
Jeżeli chcesz przylecieć bezpośrednio na wyspę, niestety nie ma takiej możliwości. Najbliższym lotniskiem jest jednak Trang Airport, z którego możesz dostać się na Koh Lipe w 3:30h. Wystarczy kupić bilet łączony na vana + prom. Kierowca odbierze Cię prosto z lotniska.
Z Pak Bara na Koh Lipe
Z dowolnego miejsca w Tajlandii możesz również dostać się do portu w Pak Bara i tam zakupić bilet na prom do Koh Lipe. Rejs będzie trwał wtedy około 1:30h, bilet kosztuje 530 baht.
Noclegi na Koh Lipe – gdzie się zatrzymać?
Najpopularniejszą opcją noclegową na wyspie zdecydowanie są klimatyczne domki typu Bungalow, najczęściej położone na plaży. Część z nich znajduje się w drogich resortach, inne należą do najtańszych opcji na wyspie. Niezależnie od tego, co preferujesz, koniecznie zarezerwuj noclegi z wyprzedzeniem. Dobre opcje wyprzedają się nawet kilka miesięcy wcześniej.
Budżetowe noclegi na wyspie
Noclegi na wyspie Koh Lipe zdecydowanie nie są tanie (w porównaniu z innymi miejscami w Tajlandii). Jeżeli podróżujesz budżetowo w parze, to najbardziej opłacalny będzie bungalow. Jeżeli w pojedynkę, najtaniej wyjdzie łóżko w dormitorium.
- Varin Village Koh Lipe (ok. 75 zł za noc) – najtańszy bungalow na Koh Lipe (i ogólnie najtańszy nocleg na wyspie). Zatrzymaliśmy się właśnie tutaj. Na pewno jego największym plusem jest lokalizacja na plaży Sunrise Beach. Sam domek nie był najlepszej jakości, ale spokojnie byliśmy w stanie wytrzymać w nim kilka dni.
- Walking Street Hostel (ok. 50 zł za łóżko) – najtańszy hostel na wyspie. Nie jest to typowy dorm, a raczej hostel kapsułowy. Pokoje wyglądają ładnie, a każde łóżko ma firankę. W cenie jest śniadanie, do tego goście mogą korzystać z basenu.
Średnia półka cenowa
Jeżeli nie chcesz rezygnować z komfortu i jesteś w stanie zapłacić trochę więcej, najlepszym rozwiązaniem będzie hotel, guesthouse lub mniej popularny resort. Na przykład:
- The noi guesthouse (ok. 175 zł/ noc)
- Anda Lipe Resort (ok. 300 zł/noc)
Luksusowe resorty
W ostatnim czasie na Koh Lipe powstało kilka luksusowych resortów, które wciąż są utrzymane w klimacie wyspy. Jeżeli chcesz spędzić wakacje na Koh Lipe lub przyjeżdżasz tu na miesiąc miodowy (a to bardzo popularny kierunek na podróż poślubną!), warto im się przyjrzeć. Polecane resorty:
- Mali Resort Pattaya Beach koh lipe (ok. 760 zł/noc)
- Sita beach resort (****) (ok. 470 zł/noc)
Wyspa Ko Lipe – najczęstsze pytania
Niestety Koh Lipe nie należy do najtańszych wysp Tajlandii. Ciężko znaleźć tutaj budżetowy nocleg, a jedzenie w restauracjach jest nie tylko najdroższe, ale też niezbyt smaczne. Jednak nie trzeba tutaj płacić za transport lokalny, bo wszędzie można dotrzeć pieszo.
Wiem, że nazwa wyspy może być myląca, szczególnie podczas rezerwacji noclegów. Nie musicie się jednak martwić – zarówno Koh Lipe oraz Ko Lipe to dokładnie ta sama wyspa. W Tajlandii „Ko” oraz „Koh” to słowa oznaczające „wyspa” i używa się ich zamiennie. Działa to więc tak samo w przypadku nazw Koh Lanta, Ko Phi Phi czy Koh Samui.
Najwyższy sezon przypada na listopad-luty. Wtedy pogoda jest najprzyjemniejsza, ale jednocześnie ceny najwyższe. Zaraz po sezonie pogoda jest wciąż w porządku, a turystów już znacznie mniej. Jeżeli nie chcesz trafisz na porę deszczową, unikaj odwiedzania wyspy od maja do października.
Tak, wyspa znajduje się na terenie Parku Narodowego. Musisz więc zapłacić opłatę środowiskową, która wynosi aktualnie 220 baht.
Na wyspie jest kilka bankomatów, ale mogą być nieczynne. Na wyspach często zdarza się, że brakuje w nich pieniędzy. Dobrze jest wypłacić gotówkę przed przyjazdem.
Najlepiej pieszo. Wyspa ma zaledwie 2 km długości oraz 2,5 szerokości, przez co spokojnie można obejść ją na nogach w ciągu jednego dnia. Jeżeli podróżujesz z dziećmi lub nie możesz dużo spacerować, znajdziesz tutaj również tuk-tuki, które zabiorą Cię w każde miejsce.
Czy warto odwiedzić wyspę Koh Lipe w Tajlandii?
Mamy dość podzielone opinie na temat tej wyspy. Kamilowi podobało się tutaj bardzo, ja miałam trochę zawyżone oczekiwania. Spodziewaliśmy się sielskiej wyspy z luźnym klimatem, który pokochaliśmy w Meksyku (a później na Gili Meno w Indonezji). Mamy wrażenie, że było tak jeszcze kilka lat temu. Jak każda inna tajska wyspa Koh Lipe rośnie jednak w siłę i powoli staje się coraz popularniejszym kierunkiem, który (naszym zdaniem) aspiruje do zostania drugim Phi Phi. Póki tak się jednak nie stało, warto tutaj przyjechać. Choćby po to, by zobaczyć ten kawałek tajskiego raju, który nie został jeszcze całkowicie utracony.
Masz do polecenia inne spokojniejsze wyspy w Tajlandii? Koniecznie napisz w komentarzu! 🙂
Dotarłeś aż tutaj? Jest nam bardzo miło! Mogłabym jeszcze poprosić o obserwację na Instagramie? Dziękujemy!
Planujesz kolejny wyjazd? Jeżeli wpis okazał się przydatny i chciałbyś nas wesprzeć, dokonaj zakupu przez nasze linki afiliacyjne. Nie zapłacisz ani grosza więcej, a my otrzymamy niewielką prowizję.
Zarezerwuj hotel Booking | Kup bilet na transport 12Go |
Wyszukaj loty Kiwi | Zarezerwuj atrakcje GetYourGuide |
Dodaj komentarz